Wojna na Ukrainie przyczyniła się do powstania nowych biznesowych kontaktów pomiędzy polskimi firmami a ukraińskimi klientami. Jak wskazuje Rzeczpospolita, jednym z produktów, który możemy eksportować do naszego sąsiada, a który będzie tam niezwykle potrzebny, jest polski węgiel. „Klienci z Ukrainy pukają do drzwi polskich spółek węglowych” – propagując takie hasło reporterzy telewizyjni i dziennikarze pokazują, jak wysokie jest obecnie zapotrzebowanie na węgiel w ogarniętej wojną Ukrainie.
Ukraina i Polska – dwa europejskie „kraje węgla”
Gdyby nie wojna na Ukrainie, to wcale nie musiałaby ona kupować węgla właśnie od nas – Polaków. Chociaż Polska wydobywa tego surowca bardzo
wiele, to jednak Ukraina wiodła w tym prym produkując około 60-70 milionów ton węgla kamiennego. Razem z Ukrainą byliśmy w Europie dwoma największymi producentami tego surowca.
Na wschodzie Ukrainy znajdowało się wiele z kopalń węgla, które musiały zostać zamknięte z powodu szerzącego się konfliktu zbrojnego z Rosją. Ukraińskie firmy zajmujące się dostawą tego surowca we własnym kraju rozpoczęły poszukiwania dostawców właśnie w Polsce.
Kontakty handlowe z przedstawicielami firm z Ukrainy
Obecnie nie ma żadnych przeciwwskazań do rozpoczęcia rozmów dotyczących przewozu węgla na Ukrainę. Jeśli jednak polskie firmy zdecydują się na ten krok, najprawdopodobniej zostanie to także zauważone przez stronę rosyjską. Marzena Mrozik, rzeczniczka Węglokoksu wypowiadała się w tej sprawie w ten sposób:
„Obserwujemy wzmożone zainteresowanie ze strony firm ukraińskich polskim węglem. Obecnie czynimy rozeznanie co do możliwości nawiązania kontaktów handlowych z przedsiębiorstwami z Ukrainy.”
Na razie import węgla na Ukrainę jest więc jedynie w fazie samego „pomysłu”. Jak wynika ze słów rzeczniczki polskiego Węglokoksu, nie przeprowadzono najprawdopodobniej jeszcze żadnych poważnych i obligujących rozmów na ten temat.
Eksport polskiego węgla – szansa dla polskich firm
Możliwość zwiększonego eksportu węgla do Ukrainy pozwoli na wzmocnienie polskiej gospodarki. Wspomniany Węglokoks handluje obecnie surowcem wydobywanym przede wszystkim przez firmy: Kompania Węglowa i Katowicki Holding Węglowy. Eksportem węgla na Ukrainę zająć się może również Lubelski Węgiel Bogdanka. Zbigniew Stopa, prezes powyższej firmy, nie odrzucał takiej możliwości:
„Uważnie obserwujemy ten rynek, analizujemy różne możliwości.”
Analityk DM BOŚ, Łukasz Prokopiuk, w ten sposób, w rozmowie z „Rzeczpospolitą”, komentował doniesienia o sprzedaży polskiego węgla na Ukrainę:
„Uruchomienie sprzedaży na Ukrainę chociażby przez jedną spółkę pozytywnie odczuje cała branża. Zmniejszy to bowiem podaż węgla na naszym rynku i wpłynie na wzrost jego cen.”
Czy Polskę stać na eksport Węgla?
Obecnie przy polskich kopalniach zalega około 8 milionów ton węgla. Polacy nie są w stanie wykorzystać całego wydobywanego surowca, nawet w przypadku wystąpienia najbardziej srogiej zimy. Chociaż transport tego surowca jest stosunkowo drogi, to i tak jego sprzedaż na Ukrainę przyniesie Polskim spółkom wymierne korzyści i zapewni chociaż minimalne zwiększenie zysku. Nawet gdyby kontaktu z ukraińskimi firmami podjęła się tylko jedna spółka węglowa, to również podziałałoby to na zapewnienie poprawy funkcjonowania innych firm z branży poprzez zmniejszenie podaży węgla na rodzimym rynku.
Patrycjusz
Ile węgla na naszym rynku jest sprowadzanego z Rosji i Chin? Cały czas słyszę, że nikt nie chce kupić naszego bardzo drogiego węgla, który leży na składowiskach.