W tym tygodniu po raz pierwszy w historii rentowności 10-letnich polskich obligacji skarbowych spadły one poniżej 3 proc. Jest to dla Polski sytuacja sprzyjająca, ale specjaliści w branży wciąż nie wiedzą, jak długo się ona utrzyma. Jak wskazują eksperci, rekordowe ceny pojawiają się w sytuacji słabości gospodarki strefy euro, luźnej polityki największych banków centralnych, a ostatnio przypuszczalnie przede wszystkim przez politykę prowadzoną przez Władimira Putina i rosyjskie sankcje.
Czy coś może zmienić wysokość obligacji?
W chwili obecnej polskie obligacje mogą zmienić swoją wartość na gorszą przez wzrost inflacji w strefie euro oraz przez dalsze umacnianie się dolara, co jak twierdzą inwestorzy i analitycy, jest praktycznie pewne i spowodowane prężną oraz coraz lepszą koniunkturą w USA.
Już w lipcu notowano większy popyt na polski dług. Wtedy inwestorzy oczekiwali na obniżenie stóp procentowych, które ostatecznie obniżono w odpowiednim terminie.
Rentowność poszczególnych obligacji
Rentowność obligacji dwuletnich spadła do 2,4 proc. Oprocentowanie papierów wartościowych dziesięcioletnich wynosiło ostatnio około 3,2 proc., jednak nie jest to jeszcze poziom rekordowo niski. Również papiery pięcioletnie zanotowały dobre stawki. Dla Polski, a przede wszystkim dla Ministerstwa Finansów, wiadomości te są niezwykle sprzyjające. Za sprzedaż samych dwóch serii obligacji pięcioletnich Ministerstwo Finansów otrzymało ponad 6 miliardów złotych.
Przyczyny tak niskich wartości obligacji
Bezpośrednią przyczyną tak niskich obligacji w lipcu i sierpniu mogą być przede wszystkim sankcje w kontaktach handlowych z Rosją. Nie bez znaczenia pozostaje również obniżenie stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny oraz, co za tym idzie, ale również całkiem indywidualnie, przez Radę Polityki Pieniężnej. Na obniżenie wartości obligacji miała znaczenie także deflacja w lipcu i sierpniu, która może powtórzyć się we wrześniu.
Jak długo potrwa hossa dla Polski?
Długotrwały wzrost kursu giełdowego papierów wartościowych obserwowany jest niezmiennie od roku 2011. Wtedy rentowność papierów wartościowych wynosiła od 5,5 do 6,2 proc. Przerwanie tej passy nastąpiło jedynie jednorazowo w 2013 roku, kiedy Rezerwa Federalna ogłosiła wycofywanie programu skupu aktywów.
Wydaje się więc, że obecna hossa na giełdzie polskich obligacji utrzyma się w najbliższych miesiącach.
Co to oznacza dla Polaków?
Stopy procentowe w Polsce zostaną najprawdopodobniej obniżone o około 75 punktów bazowych. Rada Polityki Pieniężnej będzie łagodziła politykę monetarną o około 50 punktów bazowych. Jeden z ekspertów banku BNP Paribas potwierdził, że podobną politykę przyjmie również ten bank, jak i najprawdopodobniej wiele innych z tego samego sektora. Niestety, inwestycje w aktywa poza walutą dolara mogą być jednak coraz mniej opłacalne, mimo bardzo dobrych obecnych warunków gospodarczych i finansowych. Dolar wciąż się umacnia, euro straciło do niego ponad 7 proc. jedynie w tym roku kalendarzowym. Jak podkreślają eksperci, sytuacja raczej nie ulegnie zmianie w najbliższej przyszłości.
Dodaj komentarz